PONIŻSZA RELACJA JEST FRAGMENTEM WIĘKSZEGO ZESTAWIENIA O "CHATKACH STUDENCKICH", KTÓRE MIELIŚMY OKAZJĘ ODWIEDZIĆ DAWNYMI LATY. CAŁA RELACJA TUTAJ - LINK
Na miejsce docieramy błotnistą drogą. Domek świetnie się maskuje - trzeba się mocno przypatrzeć, aby go zobaczyć!
Jest kwiecień 2016. Chatka w Przybyszowie to zbudowany dwa lata wcześniej malutki domek, stojący na terenach nieistniejacej wsi.
Prądu nie ma, kibelek na dworze. Woda w potoku - ale jest wanna, więc jak ktoś ma chęci do noszenia wody to może się w niej wykąpać.
Gospodarzem jest Piotr, ktory oprócz tego, że tu chatkuje, zajmuje sie produkcją bębnów.
Kibelek.
Wnętrza. Bardzo podobają mi się te drzewa podpierające powałę :)
Drzwiczki.
Chatka noclegowo mieści około 8 osób na poddaszu na materacach (choć ponoć bywało sporo wiecej)
Fanty znalezione na terenach dawnej wsi.
Na stanie jest kot Szczepan i suka Bruma.
Relacja z naszego pobytu w tych okolicach: Link
Obecnie chatka już nie przyjmuje turystów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz