Gdzies ostatnio spotkałam sie z tematem - jak robic zdjecia aby ich nie szpeciły kable. Jak retuszowac swoje fotografie aby wyciąc z nich słupy. Jak stworzyc sztuczną rzeczywistosc, ktorej w danym miejscu nie ma.
Z ponizszych zdjec wyciac sie ich chyba nie da :)
Armenia. Erewan
Okolice Areni (Armenia)
Zhorany, Ukraina, moje ulubione slupy - drewniane, z białymi "nakrętkami". Takie, ktore zwykle stoja przy pylistych drogach...
Mizhiria (Ukraina)
Slupowisko wodne - okolice Halicza
Lwow
poleskie slupy kolo Komorow
Ługansk
Bieszczady ukrainskie
gdzies na Szackich Jeziorach
Ukraina, okolice Lipniazki
Lipniazka
Gdzieś na Ukrainie
Ociekająca kablami suwnica w Czerwonohradzie.
Przy sklepie w Subiczu działa dzięcioł. Taki dzięcioł postindustrialny. Bo napiernicza dziobem nie w drzewo - a w słup. Moze i w słupie mieszka cos smakowitego dla dziecioła? Cos apetycznego tez musi byc w drutach i izolatorach. Bo one tez sa obiektami zainteresowania ptasiego dziobka. Ale ze go nie pokopie???
gdzies na Litwie
Z wiszacymi butami - Czechowo (Obwod Kaliningradzki)
mołdawskie
Gdzies w Rumunii
Rumunia, Gory Rodnianskie
Gdzies w Bulgarii
Gdzies w Gruzji
Gergeti
Gdzies w Chorwacji
Gdzies w Serbii
Gdzies w Czarnogorze
Gdzies w Albanii
Czechy, Vidnava
Zasieki i kable na wiezowcu (Ukraina)
Ciekawe anteny (Ukraina)
Gniazdko w hotelu Mze, Tbilisi, Gruzja
Na scianie hotelu w Artiku, Armenia
Slupy wysokiego napięcia niekoniecznie są moimi ulubiencami, źle sie czuje w ich poblizu a skwierczenie bywa dosc irytujace. Ale ponizsze okazy wygladaly bardzo malowniczo.
Erewan
Zaporoze i slupowiska osiedlowe.
Sluzace za suszarnie
Bursztyn (Ukraina)
Istna pajęczyna nad głowami ciągnie sie na dosyc długim dystansie!
Sanahin (Armenia)
Węgry.
Węgry. Słup z gatunku uśmiechniętych :)
Polskie kablowiska są bardzo marniutkie przy tych wschodnich, ale czasem conieco również wpadnie w oko i wywoła uśmiech na twarzy!
Lidzbark
Na palacu w Kowalowicach
Zabluszczone na Wzgorzach Strzelinskich
I w podobnych klimatach semafor ze Złotoryi ;)
Piotrowice, gdzies przy PGRach
gdzies koło Dzierżoniowa
W opolskim
Dolnoslaski opuszczony PGR
Szpikołosy
Bytom Karb
Bytom Bobrek
Lipowa Śląska
Ludzie tak jakoś mają, że lubią obserwować zachody słońca. Zazwyczaj podziwiają takowe w górach czy nad morzem. My dla odmiany tym razem postanawiamy pogapić się na ten spektakl przyrody na przykolejowym słupowisku gdzieś pod Krotoszynem :)
Na kolejowej trasie Wleń - Pilchowice
moje ulubione słupy - takie z mocno impregnowanego, aromatycznego drewna. I z porcelanowymi izolatorami. Uwielbiam je! Jak widzę takie słupy to od razu mi się gęba cieszy!
Na zbliżeniach i w wybitnie wiosennych odsłonach! :)
Dużo słupów jednak leży przewróconych...
Niektóre wyraźnie nie przewróciły sie same.
Mamy więc okazję wielu porcelankom przyjrzeć się z bliska. Mają nieraz różne kształty, napisy i znaczki.
Co ciekawe zdarzają się też takie szklane. Skąd taka różnorodność nie tylko form ale i materiałów?
Najsmutniejsze jest to, że praktycznie żaden izolator nie jest cały, każdy jest w mniejszym lub większym stopniu ubity, pęknięty, rozłupany... Długo szukam takiego, aby wziąć sobie na pamiątkę. Być może niektóre ucierpiały przy upadaniu słupów, ale wiele nosi znamiona wyraźnego i celowego rozbijania. Widać jacyś debile mieli radość z siania wokół siebie zniszczenia :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz