Caly Obwód Kaliningradzki, jako wysiedlone po wojnie tereny poniemiemieckie, zawiera wiele ruin i miejsc opuszczonych. Nieraz wpadamy na chaszczowisko pelne podmurowek po dawnych domach, zapomniane chutory jak teleportowane z Dolnego Śląska, czy resztki krzyzackich zamków. Najwieksze wrazenie zrobily jednak na nas dawne koscioły ewangelickie- z czerwonej cegły lub kamienia, o obronnych basztach nieraz wrecz bardziej imponujacych niz w zamkach- i rozmiarach zupelnie niepasujacych do małych, wyludnionych wioseczek gdzies na koncu swiata. W sporej czesci budynki sa juz niezadaszone, czesciowo rozsypane, zarosłe bujnymi krzewami i pachnącym czerwcowym zielskiem. Niektore koscioły zostały przeksztalcone w cerkwie i dalej pełnia funkcje sakralne. Inne na radziecką mode służą jako budynki gospodarcze, stodoły czy stajnie. Spora czesc jednak nie doczekala sie zadnego użytku i jest tylko ukrytym wsrod zarośli swiadectwem i pamiątką po dawnych czasach.
Dużą pomocą przy szukaniu ruin aby nie błądzic calkiem na czuja- okazała sie (jak zwykle) stronka urban3p.ru Udalo sie tam wyszukac ponad 50 opuszczonych kosciołow, z czego spora czesc jest dla nas niestety niedostepnych bo leżących na terenach zamknietych lub w scisłej strefie przygranicznej, gdzie włóczący sie bez celu podejrzani obcokrajowcy nie zawsze sa mile widziani ;) Inne okazaly sie byc tym razem nie po drodze. Ostatecznie odwiedzilismy ich 21 sztuk.
Bieriezowka
wiecej zdjec tutajPozostała sama wieza, zarosła krzakami dzikiego bzu i kolczastymi pnączami chcacymi wydrapac nogi do kości...
Czechowo
wiecej zdjec tutajWieza o dosyc nietypowym ksztalcie. Z tylu tabliczka z napisem po rosyjsku i niemiecku. Do budynku przytyka boisko i miejsce gdzie miejscowi palą ogniska.
Griemjaczje
wiecej zdjec tutajSpory kosciol obecnie przeksztalcony na stodołe i zagródke dla owiec. Zadaszone, zaciszne wnetrza, lekko zapodajace wonią nawozu. Widac ze ktos dba o budynek a zwlaszcza jego dach. Z jednej strony dobudowana szopa z pustakow. Wejsc mozna do srodka przez jedne z dawnych drzwi. Na wiezy oczywiscie bocianie gniazda. Nieopodal nowy plac zabaw.
Jabłoniewka
wiecej zdjec tutajZruinowany, juz nie zadaszony kosciol z cegły łączonej z kamieniem, bedacy miejscem zamieszkiwania bocianów. W srodku zachowalo sie kilka niemieckich napisow. Budynek lezy na uboczu wsi a w krzakach za nim miejscowi czesto biesiaduja- sa prowizoryczne ławy, stoły, miejsca ogniskowe a nawet hustawka na drzewie.
Kasztanowo
wiecej zdjec tutajRuina o sporej i solidnej wiezy- baszcie. Reszta kosciola w stanie mocno nadwątlonym
Krasnyj Bor
wiecej zdjec tutajMalutenki przysiolek wsrod lasow i pól. Kosciol za płotem, teren strzezony przez ujadajacego psa. Nie wiem co sie tam miesci. Przez plot niewiele widac- tylko tyle ze drewniana wieza niebawem runie... Gniazdo bocianie chyba opuszczone.
Kumaczowo
wiecej zdjec tutajSpory kosciol, jeszcze zadaszony, choc deski z dachu troche lecą (byl bardzo wietrzny dzien). Mozna wejsc do srodka bez problemu (no chyba ze te latajace deski ;) Na dachu trzy gniazda bocianie. Wyjątkowo glowna wieza w mocno nadwątlonym stanie (zwykle to one sie najlepiej zachowaly). Za kosciołem menelski skwerek, gdzie panowie w srednim wieku trudnią sie spozywaniem i zaczepianiem turystek :P
Mamonowo
wiecej zdjec tutajZ koscioła zostalo niewiele, praktycznie jedna sciana z oknem. Obecnie teren wokol zostal zagospodarowany na plac zabaw
Mielnikowe
wiecej zdjec tutajDuzy zruinowany kosciol o ogromnych oknach. Połozony na starym betonowym placu, porosłym bujna roslinnoscia. W srodku mozna znalezc wejscie do podziemi, ale raz ze bylo wąskie a dwa, ze strasznie z niego śmierdziało wiec nie zdecydowalam sie na dokladniejsza eksploracje czesci podziemnej.
Mieżdurieczje
wiecej zdjec tutajZ koscioła pozostalo niewiele, prawie nic, trzeba sie mocno przyjrzec by odgadnac ze to moglo byc kiedys kosciolem. Zdjec mam malo bo szybko zapodalam odwrot. Nieopodal kosciola, jeszcze na ulicy, zaatakowalo mnie wsciekle bydle zwane potocznie psem. Ujadajac z charkotem, rzucajac sie do łydek. Dwoch chlopcow probowalo go odpedzic to rzucil sie tez na nich. Nie mialam ze soba gazu ani kija. Kamienie tez nie chcialy lezec na chodniku. Pozostalo sie wycofac bez zobaczenia kosciola w srodku. Moze skrywal w swych piwnicach bursztynowa komnate- ale w tym momencie bylo to dla mnie kompletnie nieistotne... ;)
Muromskoje
wiecej zdjec tutajNiestety do koscioła nie dalo sie podejsc bo ze wszystkich stron przytykały do niego czynne i opłotowane gospodarstwa. Budynek chyba pelni obecnie jakies funkcje gospodarcze, garazowe czy składzikowe.
Oktiabrskoje
wiecej zdjec tutajZ kosciola pozostala smukła, wysoka, chuda wieza. Posrod niskiej zabudowy i okolicznych krzakow wyglada nieco upiornie- jak jakas iglica czy startujaca rakieta. Cos co moze byc straszne i fascynujace zarazem. Atmosfera tego miejsca na zawsze pozostanie w naszej pamieci. A moze to ta cisza i siwe burzowe chmury? Wogole caly przysioleczek jest dziwny- dwa domy, jakies stajnie, zarosłe chaszczem ruiny, troche owiec. Dojmujaca pustka i przestrzen. Jak jakies miejsce na koncu swiata czy w rownoleglej rzeczywistosci, z ktorej znikneli wszyscy ludzie...- jak sie potem okazuje- miejsce na skraju znamienskiego poligonu. Ale o tym wiemy wyjezdzajac dopiero z drugiej strony pustki... Oktiabrskoje to takie zadupie, ze nawet nikt nie ustawil tablic ostrzegajacych- trzech miejscowych pewnie wie, a owce i tak czytac nie potrafia ;)
Romanowo
wiecej zdjec tutajSpory kosciol z fragmentem zachowanego dachu i posadzki. Za kosciołem menelska przyczepa gdzie widac wyrazne ślady minionych biesiad i mocno czuc człowiekiem. Niestety, nie bylo akurat stalych bywalcow wiec nikt nas nie zaprosil na stakana samogonu :P
Salskoje
wiecej zdjec tutajZ kosciola zostaly tylko trzy sciany. Obiekt jest ogrodzony siatka i bez jej przeskakiwania nie da rady wejsc do srodka. Ruiny sa połozone w srodku wsi wiec przelazenie góra tez jest problematyczne bo sie wszyscy gapią i trochu glupio ;) W srodku kosciola ktos postawil spory, prawosławny krzyz.
Sławińsk
wiecej zdjec tutajTutaj zostala sama wieza... Bocian oczywiscie na posterunku!
Tiszino
wiecej zdjec tutajKosciol wykazujacy chyba sporą chec do rychłego zawalenia sie. Kazda ze scian byla przechylona w inna strone. Powietrze oprocz wiatru wypelnialo dziwne skrzypienie. Ponoc budynki majace sie niedlugo zapasc i rozsypac- śpiewaja (tak mowili ponoc miejscowi z zapadajacych sie do sztolni budynkow w Miedziance, a ja o tym wyczytalam w ksiazce o tej miejscowosci).
Kosciol w Tiszinie zdecydowanie cos nucil pod nosem...
Uszakowo
wiecej zdjec tutajZ koscioła pozostala niezadaszona wieza a na niej ciekawy herb i dawny zegar. Mozna wejsc do wnetrza wiezy, ktora sluzy wielu ptakom za miejsce gniazdowania i jest wypelniona ich spiewem.
Władymirowo
wiecej zdjec tutajOgromny i calkiem niezle zachowany kosciol, chyba obecnie w remoncie bo w srodku jest naskładowane duzo cegiel a dach sprawia wrazenie calkiem nowego. Niestety nie da sie wejsc do srodka bo sa wstawione kraty a inne wejscia szczelnie zamurowane..
Wysokoje
wiecej zdjec tutajZostala sama zadaszona wieża. Wsrod pachnacych łąk i cienistych zagajnikow.
Zalesje
wiecej zdjec tutajOgromna i niezle zachowana ruina. Jeszcze kilka lat temu mozna bylo wejsc do srodka- czytalam relacje ze zdjeciami. Teraz zamkniete na dziesiec spustow, wszystko dokladnie pomurowane, mysz sie nie wślizgnie... Wokol nowe chodniczki z kostki bauma, odnowiony pomnik gierojow ze swiezymi tablicami, nowoczesne boisko z tartanowa nawierzchnia. Budowali, remontowali,wiec i kosciol zamkneli. Jak zwykle zreszta, zawsze tak sie konczy. Gdzie sie zaczyna remont i porzadkowanie terenu- to jednoczesnie konczy sie swiat dzikich eksploratorow ceniacych swobode, naturalnosc, cisze, pustke i spiew ptakow w starych murach..
Zielienopolje
wiecej zdjec tutajMoim zdaniem najciekawszy opuszczony kosciol na naszej trasie. Na jednej ze scian widnieje socrealistyczne dzieło sztuki kołchozowej- siewca. Elementy przemijania nakladajace sie na siebie- dwie kolejne epoki z ktorych juz obie mineły. Wspomnienie zarowno po Niemcach jak i po kołchozach zarasta trawa, bluszcz i wyjatkowo dorodne tego roku dzikie bzy.
Na wieze kosciola mozna sie dostac, o ile ktos opanowal techniki wspinaczki linowej.
brakuje kilku z wybrzeza, primorie, szakien, primorsk....
OdpowiedzUsuńW Primoriu jest opuszczony kosciol? nie gadaj - trzy dni tam bylismy.. I nam umknal? buuuuuuu
UsuńNapewno brakuje nam jeszcze z 30 - na tyle mialam namiary! Ale czasu braklo.. Albo byly w scislej strefie nadgranicznej i balam sie tam jechac bo ponoc nie wolno.
Aaaaależ żałuję, że wcześniej nie trafiłem do was bo perełek mnóstwo :D No, ale że powtórkę w Obwodzie planujemy to następnym razem skorzysta się ze wpisu (i tej polecanej stronki). Pzdr
OdpowiedzUsuńCiesze ze sie spodobaly wpisy! :) Mam nadzieje, ze w przyszlym roku sie juz da tam pojechac! W tym roku chcielismy pojechac do Bałtijska ale niestety nie było opcji :( Ech... zeby ludzie znormalnieli i świat znów byl taki jak kiedys...
Usuń