bubabar

wtorek, 31 grudnia 2024

Wyjazdowe podsumowanie roku 2024




W minionym roku na wyjazdach wyszło nam około 110 dni.

Mieliśmy okazję włóczyć się po Polsce, Czechach i Bułgarii. Przy pewnej dozie chęci można do wyjazdów zagranicznych zaliczyć również półtorej godziny po niemieckiej stronie - przy okazji spacerów po Kostrzynie i biwak na Słowacji 10 metrów od granicy (do kibla już chodzilismy w polskie krzaki) ;)

Wędrowaliśmy po Beskidzie Sądeckim i Niskim, Górach Wałbrzyskich, czeskich Rychlebskich, Łużyckich, Brdach i Roverkach, w Bułgarii bywaliśmy w kawałku Rodopów.

Całkiem sporo (jak na nas) połaziliśmy po sztolniach. Odwiedzaliśmy tunele gdzie szukali uranu koło Kowar i kopalnie łupka koło czeskiego Budišova.

Majowa wędrówka wzdłuż granic wiodła przez Mazury. Szliśmy z Giżycka do Korszy.

Pojeździliśmy trochę rowerami. Głównie były to jednodniowe wycieczki nad pobliskie zbiorniki wodne (do Jelcza, Siechnic, Kantorowic, Sielskiej Wody czy Oleśnicy Małej)

Płyneliśmy kajakiem po rzece Widawa. To już nasz 4 spływ kajakowy, po Wkrze, Małej Panwi i Oławce (w poprzednich latach).
W tym roku pierwszy raz zapoznaliśmy się też z innym pływadłem - zwanym deska SUP i na takowych pływaliśmy po jeziorze w Jelczu i Osieku Grodkowskim.

W ramach zimowych wycieczek po "zadymionych miasteczkach" byliśmy w Nowej Soli i Kostrzynie. W podobnym stylu łaziliśmy też po kawałku Jeleniej Góry, Tarnowa i Sofii (acz to już niekoniecznie zimą)

Udało się wreszcie odwiedzić wieże ciśnień i wapienniki, które od ponad 20 lat oglądaliśmy z okien pociągów i jakoś nigdy nie było okazji wysiąść i pozwiedzać.

Jak zwykle sporo czasu spędziliśmy nad Odrą, starorzeczami i w różnistych zaułkach najbardziej klimatycznego miasta w Polsce jakim jest Bytom.

Kabak po raz pierwszy leciał samolotem.

Udało się wrócić do fajnego, a porzuconego wiele lat temu zwyczaju - wzajemnego wysyłania sobie ze znajomymi pocztówek z wyjazdów.

Tego roku nasze plecaki zostały dodatkowo dociążone - zaczęliśmy nosić kamienie ;) Te z gatunku kamieni wędrujących. Zbieralismy je już od jakiegoś czasu, ale teraz zaczęłyśmy z kabakiem malować też własne - w dużych ilościach.




STYCZEŃ


- nad Odrą i starorzeczami - 2 dni



- wycieczka do Nowej Soli - 3 dni




LUTY


- wycieczka do Kostrzyna - 3 dni



- "Mailony" - Jelenia Góra, sztolnie w Kowarach, R1 - 2.5 dnia




MARZEC


- Opole Groszowice - dwie wieże - 1 dzień



- nad Odrą i starorzeczami - 1 dzień




KWIECIEŃ


- Czechy, Quinburk, Medvedi Vrch - 1.5 dnia



- Czechy, Muna - 1 dzień


- wapienniki (Górażdże, Gogolin) - 1 dzień



- czeskie skały - 7 dni



- Góry Łużyckie - 2 dni




MAJ


- wycieczka rowerowa do Jelcza - 1 dzień



- Czechy, kraina łupka, sztolnie, poligony - 3 dni



- wycieczki po Bytomiu - 2 dni



- Mazury, z Giżycka do Korszy - 7 dni




CZERWIEC


- wycieczka rowerowa do Siechnic - 1 dzień



- wycieczka rowerowa do Kantorowic - 1 dzień



- Bułgaria - 15 dni



- czeskie skały - 5 dni



- Góry Łużyckie - 2 dni




LIPIEC


- spływ Widawą - 1 dzień



- rowerem po obrzeżach Wrocławia - 1 dzień



- rowerem wokół Oławy - 1 dzień



- wycieczki po Bytomiu - 4 dni




SIERPIEŃ


- Beskid Sądecki - 8 dni



- wycieczka rowerowa do Siechnic - 1 dzień



- wycieczki po Bytomiu - 3 dni



- Góry Wałbrzyskie - 2 dni



- wycieczka rowerowa do Sielskiej Wody - 1 dzień



- nadjeziorne deseczki - 2 dni




WRZESIEŃ


- wycieczka rowerowa do Oleśnicy Małej - 1 dzień



- deszczowe ognisko w strzelnicy - 1 dzień



- około powodziowe wycieczki po okolicy - 1 dzień



- czeskie skały - 9 dni




PAŹDZIERNIK


- wapienniki koło Gogolina - 1 dzień



- wycieczki nad Odrą i starorzeczami - 4 dni




LISTOPAD


- w Krakowie u ciotki - 4 dni




GRUDZIEŃ


- wycieczki po Bytomiu - 1 dzień



- wycieczki nad Odrą - 1 dzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz