Zarośla... Ciemność... Światło księżyca osiada wraz z rosą na chaszczu i omszałych, starych nagrobkach. Gdzieniegdzie w nikłej, sinej poświacie błyskają pojedyncze litery połamanych przedwojennych tablic. Pomiędzy drzewami przemykają trzy ledwo zauważalne cienie. Może to duchy? Chyba jednak nie..
Raz po raz pojawia się ciepły rozbłysk lampki, stawianej na pokruszonym kamieniu. Aha! Przestępcy!
bubabar
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie dość że przestępcy to jeszcze roznosiciele covidowej zarazy (zespół wespół ze strajkującymi kobietami i myślącymi nie po prawicowemu gorszym sortem oczywiście:) . Zacne fotki,jest moc.
OdpowiedzUsuńCzuwaj!
Teraz to każdy, kto w ogóle próbuje myśleć, jest wrogiem i przestępcą! I chyba różne pojęcia nieco się zmieniły.. "Lepszy sort" teraz ogląda telewizor, wierzy bezrefleksyjnie i ślepo podporządkowuje się ukazom! (jakkolwiek "mądre" by nie były...) I jakos tak wychodzi, ze poslusznych niewolnikow mozna znalezc i wsrod prawakow, i wsrod lewakow... niestety...
UsuńFajne, klimatyczne fotki!
OdpowiedzUsuńDzieki! Bo i chwila byla klimatyczna! :)
Usuń