bubabar

poniedziałek, 13 stycznia 2025

Gdzieś w Czechach (2024) cz.2 - Zebin

W okolicy miasta Jiczyn napotykamy wulkaniczne, stożkowate wzgórze - takie z gatunku moich ulubionych "ostrzyc" :) Tak prezentuje się z oddali.


Nie jest to więc góra jakiś bardzo imponujących rozmiarów, ale podejście okazuje się posiadać całkiem solidne stromizny. Zwłaszcza, że wybraliśmy chyba to najbardziej nieoczywiste, wiodące przez coś na kształt kamieniołomu ;)




Docieramy do niezwykle malowniczych wąwozów i wychodni skalnych o rozmaitych kolorach i fakturach, ale dalsza droga stąd w górę jest raczej niemożliwa. Ślepy zaułek, ale warto było się tu wdrapać! :)





Złazimy więc (tzn. zjeżdżamy na zadkach) i próbujemy jakoś obejść pionową ścianę.


Wąwóz widziany od góry nie prezentuje się już tak spektakularnie.




Włazimy na szczyt, gdzie stoi kapliczka.



Kapliczka jest zamknięta, jedynie przez szparę można kuknąć do środka. Stojący tu świątek jest dość przerażający - taki bez twarzy. Nie wiem czy ma to coś symbolizować, czy może autor zdawał sobie sprawę ze swojego kunsztu i wolał zostawić tak niż walnąć jakiegoś "Jeżusia".


Przy kapliczce zostawiamy takowy "kamyczek". Ciekawe czy ktoś w ogóle go zabierze, no bo trochę waży ;)


Widoki na okoliczne wzgórza.




Dominuje jednak krajobraz zabudowany.




Widać też po horyzontach inne "ostrzyce".


np. wzgórze z zamkiem Trosky, gdzie byliśmy wczoraj.



Można też zajrzeć do tartaku.


Albo podpatrzeć sunący łąkami pociąg.


W dół schodzimy w sposób bardziej klasyczny.


Zerkamy jeszcze w okolice kościoła u podnóża wzgórza. Jest on ponoć jedyną pozostałością po istniejącej tu kiedyś wsi Zebin.


Obok stoi drewniana dzwonnica.


Najciekawszy jednak okazuje się przylegający do kościoła cmentarz.


Łazimy tu chyba z godzinę, przyglądając się kamiennym rzeźbom.







Niektórym mieszkańcom tego miejsca można zajrzeć w oczy. Dużo zdjęć jest jednak powyłupywanych. Nie wiem kto i po co to robił? Kolekcjoner? No bo raczej nie złodzieje - takie zdjęcia to raczej nie jakiś łakomy kąsek...




Nagrobek z koniem :)


Ten pomniczek zdecydowanie podoba mi się najbardziej!


Czyżby tu, podobnie jak u nas, chcieli eksmitować nieboszczyków zalegających z opłatą?



cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz