bubabar

niedziela, 21 czerwca 2020

Trzebień - poradzieckie ruiny (majowy wypad w Bory Dolnośląskie cz.6) (2020)

Szukając poradzieckich baz trafiamy do Trzebienia juz trzeci raz. Te tereny zadowolą każdego miłośnika pokruszonego, porosłego mchem betonu! :)

W marcu 2010 roku zwiedzaliśmy okolice dawnego kina, które było nafaszerowane tablicami i zdjęciami sprzed lat - ZDJĘCIA

W maju 2010 rzuciła nam się w oczy opuszczona szkoła (foty pod koniec tego albumu) - ZDJĘCIA

Wydawałoby się, że już nic nowego nie namierzymy w tej miejscowości - a tu niespodzianka! Zarośnięta płytówka prowadzi gdzieś w dal. Dal nam jeszcze nieznaną!


I przypadkiem wlazły nam w oczy ogromne garaże!


Przy nich są jakieś chodniki? Albo murki? Podłużne pasy betonu szczelnie zarosłe mchem, porostami i zasypane igliwiem.



Dachy garaży wsparte są na ogromnej kolumnadzie.



Podłogi niektórych garaży pokrywa zielony dywan mchu… Inne dywany też się przewijają ;)


Na niektórych kolumnach zachowały się jeszcze malunki z dawnymi symbolami, przypominające kto tu urzędował przez wiele lat...





Kolejna płytowa droga doprowadza do innych zabudowań, takich z większą domieszką cegły.





I gdzie można sobie posiedzieć na kanapie! :)


Mix kanału dla ciężarówek z bunkrem?? ;)


Resztki zatartego napisu..


Zaglądamy jeszcze w rejon zarośniętych bloków…





Wnętrza już niestety całkowicie wypatroszone…


Kino 2010



Kino 2020



Plac pożarła przyroda...


Przebijamy się przez zasieki z chrupiących patyków. Kabak załamuje ręce: "A wczoraj tak się naszukaliśmy chrustu na ognisko!. A tu leży taki samotny i porzucony!"


Budynek przy wielkim placu.




Resztki płotu też tona pod zaroślami.


To chyba te same bloki?

2010


2020



Przy jednym z bloków stoi sporo baraczków, również opuszczonych. Tak jakby kiedyś siedział tu jakiś ochroniarz? Albo robotnicy? Ale oni również już wybyli w nieznane i porzucili na dobre to miejsce?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz