poniedziałek, 12 września 2022

Stacja Wolimierz - Festiwal 2022

W tym roku z różnych przyczyn spędziliśmy na festiwalu mniej czasu niż zazwyczaj.


Poniżej migawka przeróżnych wspomnień:

Wolimierz to miejsce, że z każdej strony ktoś (lub coś) na ciebie patrzy!








Niektorzy też by patrzyli, ale akurat zamknęli oczy ;)



Karmienie ognia.



Nowe płoty - od strony brukowanej drogi i przy bagienku.



Kolorowe biwakowe zaułki.


Inne ozdoby, które na tym terenie rosną jak grzyby pod deszczu.





A to już udekorowała sama przyroda!


Wyjatkowo urzekły mnie nowe lalki - smok z puszek i gąbeczek, te z brzuszkami z tarełek czy gadający garnek.




Inne gadające głowy w garnkach ;)



W tym roku można też podjechać do sklepu we wsi złotym pociągiem. Kabak oczywiście zachwycony, a poza tym pociąg ma wielki plus - posiada dach, a właśnie zaczęło lać.




Przedstawienie o garniturkowych zombi.




Choć moim zdaniem najlepsze zaczyna sie po jego zakończeniu. Przedburzowy duszny upał, pół godziny miotania się wokół sceny w koszulach, marynarkach, krawatach... Ojj! Jakich to poświęceń ludzie nie przedsiębiorą dla sztuki! Ale na koniec można się już uwolnić z niewygodnych uniformów! I jest wąż z wodą! To jest najlepsze przedstawienie pt: "Szczęście bez granic"! :)





Inni dla odmiany psikają bańkami.



Nowością (i chyba najbardziej klimatyczną atrakcją) jest w tym roku koza! Ludzie wszędzie psy ze sobą ciągają - to czemu nie kozę? Ja jestem za tym, aby z kozami wędrować po górach, spać w schroniskach, kąpać sie w jeziorach i jeździć pociągami! Koza najlepszym przyjecielem człowieka! Koniec z dyskryminacją kóz w przestrzeni publicznej! :D





Acz psów też nie brakuje. Mam wrażenie, że z roku na rok jest ich coraz więcej. Mam nadzieję więc, że z kozami będzie podobnie!




Trwa budowa szałasu.


I tańce wszelakie.



Klaun jak zwykle robi furorę wsród dzieciarni.






Krajobraz z bębnem.






Przegląd co ciekawszych tatuaży.






A jak ktoś pozazdrości - to również na miejscu można sobie coś wydziarać.



Miło przysiąść na jakiejś grzędzie i cieszyć się chwilą.




Obserwując niecodzienne nakrycia głowy...



Warkoczyki. Na wystawce...


W czasie tworzenia...



Albo już gotowe!


Idzie dostawa żarcia!




Relacje z poprzednich imprez w Wolimierzu można znaleźć tutaj:

Festiwal 2019 - relacja

Festiwal 2020 - relacja

Festiwal 2021 - relacja

Wyjazdy zimowe - relacja

2 komentarze: