poniedziałek, 17 lutego 2020

Stożek Perkuna (2019)









Z Miłoszowa koło Leśnej wybieramy się na wycieczkę polami i pagórkami. Busia zostawiamy przy skrzyżowaniu bocznych dróg, w miejscu bardzo widokowym.




Aż się prosi zapodać tu drugie śniadanie! :) Kabaczę za cholerę nie chce usiąść na ławce, twierdzi, że "na ławce to ja sobie mogę siedzieć w mieście - w górach wole na kamieniu!" Cóż...są czasem argumenty zupełnie nokautujące - acz żeby już u czterolatka???



Krętymi ścieżkami wędrujemy przez łąki pełne kwiatów późnego lata. Jest płowo i żółto - dominuje wrotycz i nawłoć, z lekką domieszką różnistych ostów.






Widoki na faliste krajobrazy, które towarzyszą nam wszędzie wokół.








A oto i główna atrakcja naszego spaceru - pagórek Ciasnota i bazaltowa skałka na nim, zwana Stożek Perkuna. Ponoć to wygasły wulkan z tak fantazyjnie zastygłą lawą. Faktycznie przypomina inne podobne miejsca na Pogórzu Kaczawskim. Miejsce jest ciepłe, zaciszne, sprawia wrażenie wnętrza starego kamieniołomu. Coś mi się zdaje, że wrócimy tu kiedyś na biwak! :)





Uroku miejscu dodaje pobliska kopalnia odkrywkowa, której hałdy zamykają horyzont - jako kolejne, czarne, szpiczaste wzgórza.




Mamy w planie i do kamieniołomu zajrzeć, jako że pozyskane informacje sugerują, że jest tam jeziorko. Zaczynają się jednak różne przeszkody terenowe ;)




Ostatnia jest najtrudniejsza do pokonania ;)


Cieć, który nam wygrażał - na widok aparatu schował się za wieżą ;) Nie chce się nam gonić z cieciami, a zwłaszcza z jego eskortą w postaci stada bydląt, których ujadanie słychać wcale nie tak daleko... Może więc kamieniołom innym razem, albo od innej strony...

Jadąc w okolice Leśnej mijamy miłe wiejskie sklepiki..


Podsklepie dzisiaj dzielimy tylko z dwoma lokalsami! ;)



6 komentarzy:

  1. Jakie piękne, faliste wzgórza. Gdzie to jest? Niedaleko od Was? Wyglądają niesamowicie malowniczo, całkiem utopione w złocie nawłoci. Kabak ma super czapkę z uszami. Lokalsi też są świetni. Wczoraj był światowy dzień kota. Jak najbardziej zasłużony. U Madzi w domu jest ich już pięć... w tym trzy czarne! Buziaki dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od nas to jakies 200 km na zachód, okolice miasta Leśna. Kawałek jest, ale na 2-3 dni to juz można pojechac :)

      A o dniu kota wiem bo byl obchodzony w przedszkolu kabaka! Malowali koty, przebierali sie za koty, a nawet chyba na podworku probowali jakiegos złapac i pogłaskac, ale kot wyczuł powage sytuacji - gdy w jego stronę wyciagalo sie 40 małych łapek i dał drapaka! ;)

      Usuń
  2. To dosyć daleko ale bardzo piękne krajobrazy. Chciałabym zobaczyć Kabaka przebranego za kota! To musi być rewelacja! Rozważam pismo do sejmu w sprawie powrotu dawnych kopek siana (na ostrewce) i likwidacji tych zwijanych. Sprawa jest wielkiej wagi, kto się dołączy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe miejsca. Kaczawskie mnie jeszcze czekają w koronie gór Polski. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba u podnoza tej gory masz fajna wiate! (przel. komarnicka))

      Usuń