piątek, 12 stycznia 2018

Czachy i szkielety

Napotkane tu i tam wspomnienie po zwierzakach, ktorych juz nie ma wsrod nas. Często dodające ponurego uroku danemu miejscu. Czasem mielismy wrazenie, ze są zawieszone gdzies na szczescie, w jakims symbolicznym celu lub mające wręcz zastosowanie rytualne.

Czacha chyba krowy, znaleziona na biwaku w malym lasku wsrod pol, gdzies przy trasie Kołpin Kolonia- Kostomłoty. Towarzyszyla nam przy ognisku ;) Dwa ponizsze zdjecia zawierają złudzenie optyczne. Nie, czacha nie zostala spożyta na kolacje ;)


Wilczyce PKP, pies to chyba był niegdys...


Wierzchowice - opuszczona cegielnia. Napój i zagrycha ;)


Na jednym ze słupów granicy sw. Jana


Na terenie dolnoslaskiego gospodarstwa


Muflon z Gor Kaczawskich, na jednym z płotowych słupow.


Jakies stworzenie z opuszczonego domu w Gorach Orlickich. Ktos wie co to moglo byc?


Sztolnie w Kamiennej Gorze


Pławna Dolna. Schowane w baraczku. Ciekawe czy ozywa nocami ;)


W Gorach Bystrzyckich. Juz troche zarosniete. Powoli staje sie częscią bagna...


Na przeleczy za Turzanskiem. Na słupie szlakowskazu.


Kolo bacowki Bartne


Rumunia, Gory Rodnianskie


Krymskie - Karabi Jajła. Na słupie, na jednym ze szczytów.


Na łotewskiej plazy... chyba foka?


Gruzja, Muco - wyglądalo jakby kapliczka?


Gdzies w gruzinskiej Dżawachetii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz