W kilku miejscach na naszych wycieczkach trafiliśmy na skupiska betonowych dinozaurów. Osobniki (jak przystało na dinozaury) mają już swoje lata. Gdzieniegdzie beton się wykruszył i wystają metalowe zbrojenia, na których szkielecie całość została zbudowana. Miejsca zazwyczaj mają charakter parkowy i przywodzą na myśl ośrodki wypoczynkowe z dawnych lat. Jedno z takowych miejsc napotkaliśmy w Chorzowie, na terenie ZOO.
Niektóre miejscowe eksponaty są zajęte wyłącznie sobą i ignorują otaczający świat.
Zauważamy pewne braki w uzębieniu. Jakiś gadzi dentysta miałby tu gdzie poszaleć!
Są takie okazy, które pragną pokazać, że są groźne. A po może po prostu zaprezentować kompletny garnitur białych zębisk??
Czasem się tylko przyglądają tym dziwnym przybyszom, które wtargnęły na ich teren...
Inne są przyjazne i nawet podają łapę ;)
Niektóre udaje się dosiąść, ale nie ruszają w galop po okolicy. Tylko się nieco wykrzywiają i wyciagają ozory.
Te są chyba stworzone do tego, aby im siadać na grzbiecie. Acz tak po minie - to chyba nie są tym faktem zbyt zachwycone ;)
Paszcza zdjęciowa też tu jest, ale wstawiona zdecydowanie później niż wszystkie poprzednie eksponaty. Już nie z betonu, ale niestety z jakiegos gumo-plastiku...
W listopadzie 2016 mieliśmy okazję odwiedzić park na obrzeżach Ziębic. Tam też zamieszkały dinozaury. Są tak pokraczne, że aż miłe i sympatyczne :)
Niektórym można wleźć do paszczy.
Kabaczek ulubił sobie tego najmniejszego. Co chwilę podbiega i go głaszcze :)
Podobne istoty przezierały też przez zaspy w zawianych śniegiem Górach Stołowych. Karłów to chyba był...
Jeżeli ktoś kojarzy inne podobne miejsca - to będę wdzieczna za polecenie. Tylko, że owe dinozaury nie mogą być nowe, plastikowe, "multimedialne" i robić "pip", gdy się do nich podchodzi. Takim miejscom mówimy zdecydowanie NIE! Dinozaury muszą być stare i najlepiej z lekka zapomniane :)
Cześć, czy można się z Tobą skontaktować mailowo? Mam kilka ważnych pytań :D. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbiedronka.buba@gmail.com
UsuńOooch dinozaury z Chorzowa !! Ale mnie zainspirowałas żeby tam wrócić... Pamiętam cudne dzieciństwo wśród tych betonowych olbrzymów, mieszanina strachu i ekscytacją, magia tego miejsca i tych twardych groźnych stworów... I dotąd niespełnione marzenie żeby przejechać się kolejka nad ogrodem zoologicznym;)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie ja tez wciaz marze o tej kolejce! Teraz zimą nie była czynna. Ale moze latem sie uda?
Usuń