sobota, 2 listopada 2019

Łotwa (2019), Karosta - północna Lipawa (Liepaja) cz.5 - Fort Północny








Ruszamy też obadać kolejne skupisko lipawskich bunkrów. Miejsce nazywane jest różnie - Fort Ziemelu, Fort Północny, północne umocnienia... Chodzi o ten pas betonu zaczynający się przy "Baterii nr 1" i wzdłuż drogi Jatnieku iela ciągnący się wgłab lądu. Zawiera dwupoziomowe budynki. W niektórych korytarze rozłażą sie dodatkowo na boki, w innych nie.






Czasem górne i dolne poziomy są od siebie zdecydowanie oddzielone...


A innym razem zaczynają sie ze sobą zlewać...




Wiele korytarzy posiada ciekawą i kolorową szatę naciekową.

















Na ścianach bunkrów można znaleźć też sporo napisów. Część z nich zostawili stacjonujący tu niegdyś żołnierze - są wpisy z lat 70 tych, z 90 tych.. Z 80 tych jakos nie bylo! Ani tu, ani tam w lesie na wydmie!





Czernihów zaznaczył swą obecność z przytupem!



A tu Białorusini - pozdrowienia z witebskiej oblasti.


A tu chyba coś po gruzińsku?



Są i współcześniejsze napisy - będące potwierdzeniem sympatii politycznych tej dosyć mało łotewskiej dzielnicy…




Są motywy roślinne wskazujące wejścia na wyższe poziomy uduchowienia ;)




A tu to ja sama nie wiem! Idziesz sobie wilgotnym, ciemnym korytarzem i nagle bum! Spotykasz pięciu panów w czerni ;) Wygląda jakby jakaś impreza tu była?


Roślinność malowniczo porasta stare ściany..




Wszystko utopione jest w zieleni - w wysokich trawach i bujnym, malowniczym chaszczu!



Czasem prowadzą nas gdzieś strzałki...




Wąskie korytarzyki...




I przestronniejsze sale..









A czasem trzeba pokombinować jak ominąć kłąb kolczastego drutu.



Jadąc pierwszego dnia obrzeżami miasta, w zacinajacym deszczu i chlapie, rzuca się nam w oczy pomnik z dawnych lat. Ciekawy pomnik, dosyć nietypowy - zarysy postaci z drutu.. A wstążke to tu chyba sprzedawali na metry ;) Bardziej już sie obwiązać chyba nie dało! Cóż... wygląda to bardziej na współczesną manifestacje sympatii politycznych niz na upamiętnienie poległych sprzed lat...




A ta kobita z pomnika to jakoś dziwnie na mnie patrzy!

Poźniej, po powroce do domu, czytając w necie o Lipawie, dowiaduje sie, że kawałek za pomnikiem był kolejny fort - zwany "Średnie Umocnienia" albo "Fort Średni". Szkoda, że o nim nie wiedzielismy... Choć w taki deszcz pewnie by nam się i tak nie chciało brodzić w trawie po pas i go szukać... Cóż.. wrócimy tu jeszcze! Karosta rzuciła na nas jakiś urok.. Coś nam zadała... Wrócimy tu na bank...


cdn


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz