wtorek, 13 lutego 2018

Nadodrzańskie wycieczki pobliskie

Nie zawsze jest czas, mozliwosci i ochota aby pojechac gdzies dalej. Czasem sie za pozno wstanie, nieraz jest cos innego do zrobienia tego dnia albo po prostu ma sie lenia i sie nie chce ruszac tyłka daleko.. Aby dnia nie spisac zupelnie na straty - wybieramy sie zwykle na wały nad Odrą, nad starorzecza albo inne stawy i rozlewiska. Przewietrzyc sie, posłuchac ciszy i stworzyc choc namiastke letniego biwaku gdzies w leśnej głuszy. Choćby na dwie godziny popatrzec w pełgajacy płomien ogniska, uwędzic sie w dymie, zagapic sie na pluskające nurty rzeki albo na kaczki czy inne ptaszory. Śniadanie czy obiad w takich okolicznosciach ma zupelnie inny smak niz domowe z talerza - i chcialoby sie takowe spozywac jak najczesciej.

Ponizej kilka migawek z tegorocznych zimowych miniwypraw po okolicy. Zima na szczescie nas ostatnio rozpieszczała - nasz region całkowicie omineło białe paskudztwo zwane potocznie sniegiem. Tzn. poki co...

Biwaki na kamienistym cyplu nad rzeką



Kilkukrotnie mielismy szczescie trafic na spływająca Odrą barke! Nawet taką pełną - wiozącą węgiel! Ponoc kiedys pływało ich sporo.. Potem na długie lata transport rzeczny zostal chyba porzucony, prawie 10 lat nie widzielismy zadnych barek. A tu nagle w tym roku kilka w ta i spowrotem! Mam nadzieje, ze bedzie to coraz częstszy widok nad rzeką! Nie wiem czemu tak uwielbiam barki! A jednym z moich marzeń jest zabrac sie na pokład i sobie takową popłynac.. Moze kiedys los okaze sie łaskawy dla bub?



A tu biwaczek na skarpie nad rzeką wsrod szronu, zamarzłych kropelek i ogniska, ktore wyjątkowo nie chciało sie palic ;)



Nad samym lustrem wody jest pełno lodowych piłeczek, kropelek i innych formacji rozbłyskujacych w promieniach słonca



Mamy w naszym miescie wyspe. A na wyspie jest jeziorko - chyba dawne starorzecze.. Zwykle okupowane przez wędkarzy ale w ten chłodny dzien bylo nawet w miare pusto...



Wciagamy osmolone kiełbaski w takim towarzystwie. Koleżanka jest nami cos bardzo zainteresowana!


A niedaleko jest sympatyczna fabryczka - cos dla moich industrialnolubnych zboczeń ;)

2 komentarze: