marzec 2015
Wygrzane stare trawy zachecaly aby sie na nich wylozyc. Chyba przez dwa tygodnie przylazilam tu codziennie- z litewskim kwasem chlebowym, workiem jablek i jakas ksiazka. Tu wlasnie jakas łasiczka skubala mi sznurowki siedzac na bucie, wpadla na mnie zdezorientowana mala sarenka, a cos na ksztalt popielicy porwalo jablko lezace na plecaku.
Jedyny gosc ktory nie nawial przed aparatem
Cmentarz na walach ktos wykarczowal i wykosil
A to juz dalej w strone Wroclawia bo w Kotowicach. Postawili niedaleko rzeki wieze widokowa
pod wieza wiata
Swiat widziany z wiezy w mglisty dzien
z wiezy widac rowniez most, ktory stal sie kolejnym celem naszej wycieczki
Most jest kolejowo- pieszy- tory plus boczne drewniane kladki. Przeplataja sie tu cieple kolory rdzy, starego drewna i roznistych porostow
Desenie desek
Pod nim przebiega droga o duzym stopniu sympatycznosci
Z boku stoi sobie podwozie wagonika, dzis posluzylo nam ono za stol pod bigos i miejsce do wypatrywania pociagow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz